Towary eksportowe
Okazuje się, że stare powiedzenie „cudze chwalicie, swego nie znacie” ma w sobie dużo prawdy. Polskie produkty, które dla nas są codziennością podbijają rynki na całym świecie.
Firmy o polskich korzeniach coraz śmielej radzą sobie w biznesie i pojawiają się również za granicą. Zdarza się również, że dany produkt trafia na podatny grunt i staje się hitem w konkretnym państwie. Powodzenie zależy od wielu czynników, a czasem jest to po prostu łut szczęścia.
Zakochani w Sienkiewiczu
Chińczycy wiedzą o Polsce zadziwiająco dużo, a z pewnością więcej niż my wiemy o Państwie Środka. Znają twórczość Czesława Miłosza, Adama Mickiewicza i Henryka Sienkiewicza. Jeden z naszych słynnych noblistów zajął szczególne miejsce w ich sercach.
Wszystko za sprawą powieści „Krzyżacy”, która ukazywała się do 1900 roku w Tygodniku Ilustrowanym. Książka została udostępniona na chiński rynek w formie audiobooka stworzonego przez Osorno Krzysztof Czeczot, Instytut Książki oraz Audiotekę. Do realizacji projektu zaproszono azjatyckich aktorów, w tym wiele gwiazd chińskiego kina. – Aktorzy, a trzeba pamiętać, że część z nich to potężne nazwiska a azjatyckim rynku, które uwielbiane są przez setki milionów ludzi, okazali się niezwykle miłymi i skromnymi ludźmi. Okazało się, że oprócz „Krzyżaków” znają także inne pozycje Sienkiewicza – mówi Krzysztof Czeczot.
Chińczycy wiedzą o Polsce zadziwiająco dużo, a z pewnością więcej niż my wiemy o Państwie Środka.
Szczególnie ważny okazał się dla Chińczyków wątek Zbyszka i Danusi. Docenili również zawarte w książce poczucie humoru, mądrości wypowiadane przez Maćka z Bogdańca, odwagę polskich rycerzy oraz samą pasję pisarza. Chińska wersja „Krzyżaków” powstała z inicjatywy Audioteki w ramach promocji polskiej kultury w Chinach.
Mały wielki wafelek
Prince Polo to popularny wafelek, który narodził się w olsztyńskim zakładzie Olza. Okazuje się, że nie tylko Polacy uwielbiają czekoladowy smak wafelka – Prince Polo został szczególnie doceniony w Islandii. Trafił tam w 1955 roku i z miejsca zdobył wielbicieli. Szacuje się, że przeciętny mieszkaniec wyspy zjada w ciągu roku aż pół kilograma tego przysmaku. Produkt dostał nawet własną nazwę zwyczajową – Prins Póló.
Chociaż Price Polo jest obecny na rynku od 60 lat to „popularność batonika nie osłabła”, jak twierdzi Svava Kristjansdóttir, przedstawiciel marketingowy firmy importującej Prince Polo. – Najwyższe spożycie zanotowano w 1970 roku, ale sprzedaż wafelka na obecnym poziomie jest dużym sukcesem – dodaje.
Geralt z Rivii
Świat podbiła polska gra o Wiedźminie oparta na podstawie twórczości Andrzeja Sapkowskiego. Sam autor sagi nie jest do końca zadowolony z takiego obrotu sprawy, jednak wydanie gry przez CD Projekt RED pozwala mu dzisiaj ocierać łzy banknotami. Dotychczas powstały trzy części przygód Geralta z Rivii, a wraz z nimi dodatki. W „Dzikim Gonie” pojawiła się gra w „Gwinta”, która doczekała się swojej samodzielnej wersji w formie „karcianki” online. „Wiedźmin” został wydany w pudełkowej wersji w 109 krajach. Zanim jeszcze tytuł oficjalnie wszedł do sprzedaży, zdobył 200 nagród branżowych. – Gra ma świetną grafikę, bardzo ciekawą fabułę. Wiele osób widziało w internecie zwiastuny. Mieliśmy rezerwacje jeszcze przed premierą – mówi kierownik amerykańskiej sieci sklepów Game Shop.
Trzecia część „Wiedźmina” zdobyła tak przychylne recenzje, że w ciągu pierwszego tygodnia sprzedaży akcje giełdowe spółki CD Projekt podskoczyły o 20 proc.
Słodki podbój
Produkty Wedla goszczą Stanach Zjednoczonych od dawna, ale dopiero trzy lata temu zdobyły audyt amerykańskiej Agencji ds. Żywności i Leków. Oznacza to, że nareszcie można sprzedawać je nie tylko w małych rodzinnych sklepikach, ale również w dużych sklepach sieciowych. Szczególnym uznaniem cieszy się sztandarowy produkt firmy – Torcik Wedlowski. Mały, słodki wypiek oblany czekoladą podbija serca mieszkańców Wielkiej Brytanii, USA, a od niedawna także Japonii. Wedel planuje swoją ekspansję na kolejne rynki, m.in. Malezji, Gruzji, Izraela, Armenii i naszych zachodnich sąsiadów.